Po aktualizacji prosi o zalogowanie do konta Google, gdy wpisze prawidłowo dane logowania to nie loguje tylko wywala aplikacje :-/
Po aktualizacji prosi o zalogowanie do konta Google, gdy wpisze prawidłowo dane logowania to nie loguje tylko wywala aplikacje :-/
Świetna innowacyjna gra tylko szkoda że w moim mieście jest wielka dominacja resistance
Gra wciąga bardzo mocno. Możliwe, że wielu znajomych już w to gra, ale jeszcze o tym nie wiesz. Zaczniesz nie mieć na nic czasu, bo będziesz musiał chodzić po mieście, a ludzie będą mówić "o, ten czubek też gra w portale, żal"
Jedyna gra jaką mam na telefonie. Inna niż wszystkie. Wyjątkowa. To co lubię. Resztę sobie wygooglaj.
Wbrew pozorom nie popełniłam błędu w nazwie - nie mówię o "pierwszym uzależnieniu" tylko o "pieszym uzależnieniu", czyli uzależnieniu od poruszania się. Ingress to wirtualna gra terenowa przełożona na świat rzeczywisty. Zaczęłam w nią grać dzięki namowom znajomego; od samego początku mi się podobała, głownie przez to, że mało ludzi w to gra i ciekawie jest wiedzieć o czymś, o czym oni nie wiedzą. Dzięki portalom, rozlokowanymi na różnych ciekawych miejscach, dowiedziałam się bardzo interesujących faktów o mieście, w którym mieszkam. Myślisz, że wiesz wszystko? Mylisz się ;) Potem jednak pojawiły się inne odczucia. Przede wszystkim fakt, że z każdym kolejnym levelem do 8 coraz więcej można. Każde kolejne badage dodawało szczęścia i radości. Kiedy pierwszy raz mogłam użyć Jarvisa (broń dostępna dla wyższych lvl) byłam okropnie zadowolona, zwłaszcza, że obiekt pod atakiem został w stanie niezmienionym przez następne 3 tygodnie (jakże zrezygnowany musiał być przeciwnik grający w tym rejonie! :D ) Kolejnym ciekawym przeżyciem okazało się odkrywanie innych graczy, w tym tych z przeciwnej frakcji, jako że nie wyświetlają się na skanerze. Moment, w którym przejmowałam portal, a ktoś go ciągle niszczył (i go nie widziałam), był naprawdę emocjonujący :P Za to w mojej frakcji (Enlightened) panuje bardzo miła atmosfera. Staramy się grać zespołowo i sobie (oraz nowym graczom) wzajemnie pomagać, jeździmy na różne misje. Uczy to pracy zespołowej. Jeżeli zaś chodzi o Resistance, to jeszcze nie spotkałam osoby, która byłaby niemiła/chamska. Oczywiście, jak w każdej grze, zdarzają się i oszuści. Z przykrością muszę stwierdzić, że niektóre osoby posiadają dwa konta na osobę/ktoś używa ich skanera do zdobycia badage/mają konta w obu frakcjach. Jest to bardzo przykre i niestety psuje grę. Jak również fakt, że niektórzy nie są w stanie być mili dla przeciwników, bo tamci wygrywają. Ale poza tym cała gra jest niesamowicie wciągająca i dająca satysfakcję, zwłaszcza, gdy wyjdzie jakaś dobra akcja. Wbrew pozorom nie jest skomplikowana i pomaga ruszyć się z domu. Polecam! Agentka z Enlightened
...iPhone 6S Plus